Psy do adopcji Bydgoszcz

Opis oferty

Mój piesek 3 letni,pomieszaniec bigla z owczarkiem niemieckim będący ze mną od szczeniaka przygarnięty z patologi.
Piesek bardzo rodzinny,kochający człowieka,zadbany,bardzo lubiący się bawić, wybiegi,grzeczny,wychowany z dziećmi.
PIESKA chce oddać w dobre ręce z powodu braku dla niego czasu związanego ze zmianą pracy,chorowaniem młodszego dziecka ale nie tylko Piesek potrzebuje przestrzeni która dziś nie potrafię mu zapewnić z powodu braku zgody od innych ludzi na wynajem mieszkania takie oto są ogłoszenia w poszukiwaniu większego domu dla mojej rodziny niestety są przeciwnicy zwierząt czego do końca nie rozumiem bo psy też czują i kochają jak ludzie sle każdyma prawodo mowienia NIE.Od półtorej roku szukamy mieszkania na nic bo Piesek i brak na niego zgody albo jak jest to kwoty najmu kosmiczne szczególnie kaucje a to boli dlatego chcę znałeśc mojemu czworonogowi domku.Nie oddam byle komu i tylko by się pozbyć problemu on dla mnie problemem nie jest i nie był nigdy a realia i decyzje moja podjęłam z rozsadkiem ale i smutkiem dla jego dobra.
Moje chęci to za mało dla niego praca i utrzymanie rodziny nie pozwalają mi dać pieskowi tyle czasu też ile chciała bym jemu poświęcić.W dzień wychodzi na dwor 3-4 razy . Widzę że potrzebuje przestrzeni to dla mnie najgorsze a ja nie mogę być z nim na dworze cały czas. Piesek pod moją i innych nieobecność i innych śpi najedzony i po spacerze, nie szczeka ,jest spokojny nigdy skarg nie było ze szczeka,nie niszczy i nie gryzie w domku, jest zdrowym psem,odrobaczonym z przed paru dni,przed szczepieniem na wscieklizne i choroby, po powrocie z pracy,szkoly gdy jesteśmy piesek piszczy mimo najedzenia i wyjscia na spacer, pobawienia sie w miare możliwości czasu i uwagi mu a trzeba też wykonać swoje obowiązki w domu, dzieci też mają swoją przestrzeń, szkole i znajomych nie potrafią jak to nastolatki pomoc za dużo przy piesku jak bym chciała,pomagają ile mogą.Ja pracuje na 3 zmiany narzeczony w innej na 1 zmiane ale jego też dużo w domku nie ma.Piesek nie ma w sobie agresji.Bardzo kocham Leosia ale nie potrafię mu dać tego czego potrzebuje całkowicie. Nie oddam pieska byle komu i dla świętego spokoju. Proszę o przemyślana decyzję gdyż ja go zabierając z patologi wzięłam z sercem i serce mu też dalam mając inna pracę,dom oraz więcej czasu i odpowiedzialnie oraz poprzez dobroć i cieplo w sercu odrazu dla niego.
TRZEBA MIEC CZAS DLA PIESKA na sytuację życiową i nasze zmiany miała wpływ decyzją lepszego życia i przeprowadzki a za tym lepsza praca i warunki życia dla naszej czwórki.
Proszę by ktoś kto ma czas i przestrzeń w codziennym życiu a szczególnie ogród bo tego pieskek potrzebuje odezwał się ją będę chciała sprawdzić czy napewno mu się zapewnić. On kocha bardzo człowieka!!!
Pozdrawiam serdecznie i nie oceniajmy decyzji człowieka bo nie wiadomo co nas w życiu czeka i jakie zmiany w naszym życiu nastąpią. LEOŚ JEST DLA MNIE pierwszym i OSTATNIM pieskiem na który się zdecydowałam w życiu dorosłym za bardzo boli jego oddanie do dobrych rąk.